środa, 10 lutego 2016

ALERGIA

Od paru dni mam poważną alergię. Na życie… Smuci mnie wszystko: kolor nieba, śmierć Balbiny (to nasz pierwszy wspólny kwiat doniczkowy, dostałam go od Jamesa na moje imieniny niedługo po tym, jak zamieszkaliśmy razem), problemy mojej przyjaciółki… Nie wiem czy wyciekła mi dopamina, czy biorę za mało witaminy D, wiem tylko, że moja radość życia gdzieś się ulotniła. Od dwóch lat patrzę, jak moje dotychczasowe życie jest mi dosłownie wyrywane z rąk. I nie mogę zrobić nic, żeby temu zapobiec. Mogę tylko siedzieć i obserwować, jak to się wydarza.                       

Smutno mi, wszystko mnie boli i jestem zmęczona. Mój organizm każdego dnia jest wyniszczany przez kompilację chorób genetycznych i związane z tym powikłania. Jestem przykuta do łóżka i tak naprawdę od miesięcy wychodzę z domu jedynie do lekarza, ZUS-u czy na rehabilitację. Mam wrażenie, jakby moje ciało się poddało. Nie widzę przyszłości. Czuję się bezradna, całkowicie zależna od innych, bezproduktywna, bezwartościowa i ogólnie „bez…”. Większość moich dni, tak jak wielu przewlekle chorych osób, które są uwięzione w swoich mieszkaniach wygląda mniej więcej tak:


A kiedy już obejrzysz każdy film, każdy serial i każdy debilny program telewizyjny, jaki wyprodukowano na świecie, przejrzysz wszystkie Internety, przesłuchasz wszystkie audiobooki i całą znaną człowiekowi muzykę oraz przeczytasz całą literaturę od Biblii po Tokarczuk  (ja akurat czytać nie mogę, z oglądaniem czegokolwiek też słabo) pozostaje ci sufitowanie. Ewentualnie telefon do przyjaciela. Walka o zdrowie i sprawność wymaga niespożytych pokładów energii i pozytywnego myślenia.  I nieograniczonych zasobów portfela ‘-). Wiem, że wiele osób mnie wspiera. Dziękuję Wam za to. Mam nadzieję, że to wystarczająco mnie zmotywuje, żeby wziąć się w garść, otrzepać i iść dalej. Jeśli nie, zawsze możecie mnie kopnąć w tyłek. Byle nie za mocno, bo kręgosłup mi się rozsypie, a biodra wypadną. ;-)

6 komentarzy:

  1. Karolcia-popatrz na dwa ostatnie zdania z "o mnie" :) Jestem pewna, że Ci przejdzie szybko i kolejny post będzie się mienił wszystkimi kolorami tęczy :) Jak deszcz, który po to jest by słońce mogło wschodzić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie napisane i trafione w punkt. Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie napisane i trafione w punkt. Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie napisane i trafione w punkt. Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie napisane i trafione w punkt. Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie napisane i trafione w punkt. Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń